Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wynagrodzenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wynagrodzenia. Pokaż wszystkie posty

4 marca 2012

W jakim zawodzie można zarobić prawie 5 tysięcy złotych dziennie?

Odpowiedź w artykule J. Solskiej z ostatniej "Polityki" o nowych i atrakcyjnych finansowo zawodach. Natomiast patrząc bardziej przyszłościowo moglibyśmy pójść za radą autorów raportu "The shape of jobs to come" z brytyjskiego Fast Future, którzy spróbowali opisać zawody, które mogą być popularne w roku 2030. Ich prognoza zakłada, że będą to m.in.
  • producenci ludzkich organów (w szczególności dla sportowców),
  • nanomedycy,
  • rolnicy zajmujący się uprawą roślin genetycznie modyfikowanych (również tzw. wertykalni rolnicy - od specjalnego rodzaju farm powstających w miastach - przykład na grafice poniżej),
  • etycy nowej nauki (zajmujący się takimi kwestiami jak np. klonowanie),
  • specjaliści od odwracania zmian klimatycznych,
  • wirtualni prawnicy,
  • osoby opiekujące się osobami starszymi,
  • chirurdzy powiększający pamięć,
  • cały zestaw zawodów zajmujących się turystyką kosmiczną (piloci, przewodnicy itd.),
  • osoby zajmujące się wirtualnym bałaganem,
  • brokerzy czasu,
  • "narrowcasterzy" (osoby personalizujące strumień informacji - choć ogólnie ta czynność powinna być zautomatyzowana, to w wersji permium ma być wykonywana przez ludzi),
  • osoby zajmujące się bezpieczeństwem danych
Źródło grafiki: economist.com, webecoist.momtastic.com

Znaczna część tych nazw brzmi dziś śmiesznie czy nierozsądnie i choć można przypuszczać, że - jak zwykle w przypadku tak odległego prognozowania - za 20 lat będą one jeszcze śmieszniejsze i mniej rozsądne, to trzeba również pamiętać o tym, że wiele współcześnie "nowych" zawodów 20 lat temu odebrano by zapewne tak samo. Należy się spodziewać, że "kreatywna destrukcja" na rynku pracy będzie jeszcze bardziej odczuwalna.

Źródło:

4 czerwca 2011

Wzrost wynagrodzeń nie bierze się znikąd

Dobry tekst o sytuacji na Białorusi, który przypomina o kilku ekonomicznych oczywistościach, o których zdarza się zapominać nie tylko u naszych wschodnich sąsiadów:
Praprzyczyna obecnych problemów Białorusi brzmi niczym anegdota o efekcie motyla, który machając skrzydłami w Kanadzie, powoduje burzę piaskową w Teksasie. W 2006 r., przed poprzednimi wyborami, podczas IV Wszechbiałoruskiego Zjazdu Ludowego, czyli tworu uchwalającego kolejne pięciolatki, obiecano, że do 2011 r. Białorusini będą zarabiać po 500 dol.

Obietnica padła, jednak przez dłuższy czas pensje rosły powoli i na rok przed wyborami wynosiły zaledwie średnio 1,1 mln rubli, czyli 384 dol. O problemie przypomniano sobie w 2010 r. Nie mogło się wszak okazać, że kluczowa obietnica prezydenta nie została spełniona. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Widać je zresztą w oficjalnych statystykach. W 2009 r. średnia pensja wzrosła realnie w skali roku o 0,1 proc., emerytura – o 0,2 proc., czyli tyle, ile wzrost gospodarczy. W 2010, roku wyborczym, wzrost wyniósł odpowiednio 14,9 i aż 23,9 proc. przy wzroście PKB rzędu 7,6 proc. O połowę podniesiono też płacę minimalną. Oczywiście podwyżka płac nijak się miała do realnych zdolności gospodarki białoruskiej, ale Łukaszenka osiągnął postawiony cel: w grudniu średnia pensja przekroczyła 1,5 mln rubli, co dało dokładnie 532 dol.

Za podwyżki zapłacili – pośrednio i bezpośrednio – przedsiębiorcy. W sierpniu 2010 r. rząd podniósł im cenę energii o 21 proc., a gazu o 13 proc. Władze dodrukowały pieniądze. Naciskano też na podwyższenie pensji pracownikom. W październiku 2010 r. wicemer Mińska Hanna Macielska rozesłała do prywatnych biznesmenów oficjalne pisma z żądaniem „zabezpieczenia podwyżek płac do poziomu 500 dol. w ekwiwalencie”. W przeciwnym razie – już nieoficjalnie – grożono kontrolami, które w warunkach białoruskich mogą się skończyć zamknięciem biznesu.

Źródło:

25 maja 2011

Ekonomia handlu narkotykami

Steven Levitt opowiada o tym...
  • ...w jaki sposób crack zmienił rynek narkotyków i jak wpłynął na sytuację finansową gangów?
  • ...dlaczego gangi są jak McDonald's?
  • ...ile zarabiają szeregowi dilerzy narkotyków? I dlaczego tak niewiele?





8 lutego 2011

Zarobki Polaków w 2010

Rozmowa w TOK FM na temat ostatniego raportu Sedlak & Sedlak o zarobkach Polaków:

Główne tematy:
  • zmiany na rynku pracy w ostatnich latach (m.in. rok 2008 jako tzw. "rynek pracy kandydata")
  • wysokość wynagrodzeń a koszty życia w różnych regionach kraju
  • emigracja zarobkowa (w kontekście nadchodzącego otwarcia niemieckiego rynku pracy)
Kilka faktów:
  • Mężczyźni w całym kraju zarabiali o jedną trzecią więcej niż kobiety
  • Wśród miast wojewódzkich najwyższe zarobki są w Warszawie, a najniższe w Lublinie
  • Najlepiej opłacane grupy zawodowe to: inżynierowie, informatycy, specjaliści od nowych technologi, pracownicy telekomunikacji i bankowości
  • Po drugiej stronie są: pracownicy usług w turystyce, hotelarstwie i gastronomii, pracownicy nauki i szkolnictwa, służby zdrowia, sektora publicznego oraz szkolnictwa wyższego
Więcej o raporcie:
http://wyborcza.pl/1,75478,9016459,Pensja_Polaka.html

Dodatkowo - różnica w informacji o rynku pracy dostarczanej przez medianę (którą posługuje się raport) oraz przez średnie wynagrodzenie (które często podawane jest w mediach odnośnie sytuacji na rynku pracy):
  • Mediana dzieli zbiorowość na dwie równe części. W przypadku wynagrodzeń - jedna połowa zarabia poniżej tej wartości, druga powyżej. Średnia płaca oczywiście pokazuje przeciętny poziom wynagrodzenia. Przykładowo, dla zbiorowości, w której poszczególne jednostki zarabiają kolejno 1 tys. zł, 2 tys. zł, 7 tys. zł, mediana jest równa 2 tys. zł a średnia 5 tys. zł.
  • Gdyby tylko osoba o największych z tej grupy zarobkach dostała podwyżkę, to zmieniłaby się jedynie średnia, natomiast mediana pozostałaby bez zmian. 
  • Ilustracji zjawiska nierównego wzrostu dochodów w poszczególnych grupach dostarcza poniższy obrazek (dla Stanów Zjednoczonych) - jest to porównanie PKB w przeliczeniu na rodzinę z medianą dochodów rodzin. Pokazuje zmiany procentowe w odniesieniu do 1979 jako roku bazowego.
Za: http://crookedtimber.org/2009/04/13/reducing-inequality-whats-the-problem/

  • Według GUS średnia krajowa płaca wynosi 3165 zł - poniżej tej kwoty zarabia co 7. Polak.